Hejka. Niedawno wstałam ale mimo to cały czas siedzę nie umalowana w bluzie i dresach. Mam doła.Czym bliżej powrotu mojego chłopaka tym czas zaczyna się bardziej dłużyć ,a może to porostu brak zajęcia oraz słońca. W zeszłym tygodniu miałam tydzień opalania się. Nie powiem , słonko mnie dogrzało. Skóra zbrązowiała a więc jeden podpunkt mam już za sobą. Teraz tylko praca nad figurką :) Mam tu parę zdjęć z całego tygodnia :
Mój brat zawsze w potrzebie xD
A o to efekt końcowy !
super :)
OdpowiedzUsuńPierwszy etap.. - to znaczy, że jest ich więcej?
OdpowiedzUsuńsuper:)))
OdpowiedzUsuńTak , mam w planach siłownie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zdjęcia nieba
OdpowiedzUsuńteż tak miałam jak pierwszy raz w tym roku zabrałam się do opalania. :D
OdpowiedzUsuńMoże pooglądaj jakieś seriale, zawsze mi to jakoś przyśpiesza czas :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia! Opalenizna pierwsza klasa :) Ja też bym musiała się trochę opalic. Pozdrawiam x
OdpowiedzUsuńhttp://mfashionmyobsession.blogspot.com